środa, 30 września 2015

Decyzje ..

Hej ;)
Opowiem wam jedną historie której nigdy w życiu nie zapomnę .. :) i która jest prawdziwa ..
5, 6 lat temu poznałam jednego ziomka. Poznałam go dzięki mojemu byłemu chłopakowi .. ale mimo wszystko do tej pory dziękuje mu za to, że dzięki niemu poznałam takiego zajebistego przyjaciela.. jakim jest K. Ogólnie miedzy mną a K. bywało różnie ... przez pierwsze 2 lata było spoko ale później musiał wyjechać ... co oznaczało że jakieś tam przerażenie przed utratą przyjaciela jest.. ale mimo wszystko nie poddawaliśmy się ... walczyliśmy o to wszystko co było między nami i jakoś daliśmy radę ... aż do czasu... Jedna osoba rozbiła to wszystko co było między nami... ten zajebisty kontakt .. szczere rozmowy itp. Nie mielismy kontaktu przez 2,5 roku.. masakra ( nikomu czegoś takiego nie życzę nawet dla najgorszego wroga serio... to jest tak ch*jowe uczucie, że to szok.. ) mianowicie .. po tych 2,5 roku K. zrozumiał, że nie ma sensu rezygnować z przyjaźni z osobą która go zawsze wysłucha, zawsze może liczyć na jej wsparcie .. zawsze może się jej wygadać i wiedzieć że to o czym rozmawiamy jest miedzy nami i osoby 3 sie o tym nie dowiedzą .. :) I wiecie co wam powiem? Że o prawdziwą przyjaźń nie trzeba walczyć .. a o fałszywą nie warto..
Chorą sprawą dla mnie jest to, że ktoś kogo kochamy stawia nam zakazy... i każe podejmować decyzje, których my sami nie chcemy podejmować i działamy impulsowo.. Dlatego dla każdego z was powiem tyle.. jeżeli ktoś z waszej połówki każe wam zrywać kontakt z przyjacielem .. to jest osobą nie normalną .. nie można zakazać kontaktu z przyjacielem ... Przyjaciel to jest osoba na całe życie .. a miłość może się zmienić ... ;)
Dlatego serio cieszę się, że K. otworzył oczy i zrozumiał, że takie podejmowanie decyzji w nacisku jest złe i człowiek popełnia błędy .. K. zrozumiał swój błąd i szczerze wam powiem, że miedzy nami jako przyjaciółmi jest o wiele lepiej niż było :) Ale pamiętajcie przed takimi decyzjami pomyślcie 1000000 czy jest sens zrywać dla kogoś kontakt, gdzie kiedyś ta osobą może kopnąć nas w dupę a przyjaciela możemy nie odzyskać .. :)
A ja cieszę się, że odzyskałam swojego najlepszego kumpla, bo wiem, że takich jak on nie ma nigdzie na świecie.. :)




Mój kumpel jest zajebisty ! <3 haha xd serio doceniajcie swoich przyjaciół, bo przyjaciel to najważniejsza osoba w naszym życiu ! :)

Oczywiście mam jeszcze moją kochaną Ule <3 i Karolinę i oczywiście moją jedyną kochaną siostrę. Dzięki nim wiem że dam radę zawsze wszędzie i wiem że mogę na nich liczyć :) Dzięki ;* 


No i mój kochany chłopak nie zapominając ;*


"Nie liczy się liczba przyjaciół, liczy się to co ci dają i oferują" ;* 

sobota, 26 września 2015

Przemyślenia .. ?

No hej.
Wiem, wiem.. trochę was zaniedbałam i zdaję sobie z tego sprawę, no ale niestety nie miałam jak pisać, brak czasu, problemy, różne sprawy, ale już to nadrabiam ;)
Tylko mam problem, heh .. nie wiem od czego zacząć ;p ale jakoś sobie poradzę ;p
Mianowicie ostatnio po głowie chodzą mi dziwne myśli... "co by było gdyby" .. i dochodzę do wniosku, że życie jest strasznie nie sprawiedliwe. Dlaczego tak myślę ? Już wyjaśniam.. każdy człowiek chce być szczęśliwy dąży do tego, ale mimo wszystko nie ma na tyle odwagi by poczuć te cudowne uczucie jakim jest szczęście.. robimy "coś" w tym kierunku, ale mimo wszystko nie jesteśmy na tyle odważni aby dojść na szczyt szczęścia.. cierpimy, zastanawiamy się jakby to było .. wylewamy 1000000 łez, robimy głupoty, chodzą nam głupie myśli po głowie i znowu wracamy do punktu wyjścia, że dusimy się w tym samym ciele z tymi samymi problemami ... tylko jedno pytanie PO CO?
Przez pewien okres w moim życiu dużo się działo, kilka spraw się pokomplikowało ... dużo się unormowało ;) ale mimo wszystko brak sił i chęci do walki o szczęście. Człowiek jest na tyle słaby że nie daje sobie tak po prostu rady. Jeżeli daje już rade bo zebrał siłę i chce stanąć twarzą w twarz ze słabością to i tak w końcu coś nas dobije i znowu upadamy. Skąd wziąć siłę do walki? Skąd wziąć odwage by stawić czoło temu wszystkiemu? SKĄD? .. ;/ Tyle jest pytań a odpowiedzi nie znamy.
















Coś w tym jest.