sobota, 31 października 2015

Przyjaciele.. :)

No Siemka.
Trochę trudny temat do opisania, ale postaram się wyrzucić wszystko co siedzi mi w głębi serca, żebyście wiedzieli z jakimi ludźmi się zadajecie i jakich przyjaciół macie... o ile te osoby można nazwać " przyjaciółmi" .
Mianowicie chodzi mi o to, że pewnie każdy z was zawiódł się choć raz na bliskiej wam osobie. Mimo wszystko przebaczaliście to, bo upadki w przyjaźni się zdarzają, ale odwrócenie się od kumpla, bo chce się żyć swoim życiem to trochę nie w tą stronę ..
Ja zawiodłam się ... i to nie na jednej osobie .. ;/ przykre, ale prawdziwe. Smutne jest to, że otaczało was dużo osób i te osoby nazywaliście przyjaciółmi ... te osoby mówiły, że zawsze możecie na nie liczyć, że one zawsze będą wam pomagać, wysłuchają was, pomogą ... a jeśli przyjdzie co do czego... musisz liczyć sam na siebie bo oni odwracają się od ciebie i momentalnie są waszymi wrogami i nawet nie chcą was wysłuchać, bo znają tylko jedną wersję zdarzeń .. to jest takie niesprawiedliwe ... ;/. Do tej pory sądziłam, że mam przyjaciół.. ale jednak ta myśl była błędna i to bardzo. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego w życiu jest tak, że jeśli ktoś coś powie drugiej osobie to ta osoba od razu ocenia Ciebie po opinii tej osoby.. ok. Zna zdanie drugiej osoby, ale dlaczego nie chce poznać twojego zdania? Czy tak robi prawdziwy przyjaciel? Czy tak postępuje osobą która powiedziała słowa że "zawsze możesz na mnie liczyć" ... heh.. zabawne. Odwróciło się ode mnie dużo osób przez to, że chciałam spełniać swoje marzenia... przez to, że chciałam być szczęśliwa... że chciałam uwolnić się z życia którego nie chciałam mieć... każdy mówi, że rozumie rozumie ... a prawda jest taka że gówno rozumie.. póki sama nie poczuje się tak jak ty w tej sytuacji to nic nie zrozumie. Przykre i smutne jest to, że osoba która była ci bliska .. którą kochałaś, mogłabyś oddać za nią życie i zrobić dla niej wszystko okazuje się jednym wielkim FIUTEM! Zabierając Ci przyjaciół i nastawiając ich przeciwko tobie, heh.. a jeszcze co mnie najbardziej bawi.. ta osoba która była ci tak bliska ... niedawno gadała i obgadywała osoby z którymi teraz trzyma sztame... czy to jest normalne? :) To jest smutne żałosne i śmieszne !
Ciekawi mnie co ta osoba chce osiągnąć? Chce mieć jakąś satysfakcję, że osoby które były za tobą jak za rodziną przeszły na jej stronę? OK. w takim razie życzę powodzenia ! :)  Ja fałszywych przyjaciół nie potrzebuje.. a prawdziwych mam ... bo w biedzie właśnie się poznaje prawdziwego przyjaciela i ja już poznałam. Przykre jest to, że po 15 latach dowiedziałam się kto jest prawdziwym przyjacielem a kto udawał :) Coraz częściej zastanawiam się po co ktoś mówi słowa które nie są prawdą, po co? W życiu nie ma prawdziwych przyjaciół a jeśli są to doceniajcie te osoby, bo w tych czasach o prawdziwych przyjaciół jest strasznie trudno... Nie potrzebuje miliona przyjaciół wystarczą mi kilka osoby, które są prawdziwe i wiem, że nigdy się na nich nie zawiodę. Dlatego patrzcie komu ufacie.. i kogo możecie nazwać prawdziwym przyjacielem ...
Chyba tyle z mojej strony.. a i jeszcze jedno !


JEBAĆ FAŁSZYWYCH PRZYJACIÓŁ
Tak chcą ci pomóc a prawda jest taka że czekają aż się potkniesz żeby wbić ci nóż w plecy.. :) !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz